Stutz

reż. Jonah Hill

Tym razem, wyjątkowo, film do obejrzenia, a nie książka. Po prostu piękny film, pokazujący, jak znaleźć radość życia, które przecież ma tyle trudnych momentów. Bardzo przekonująca jest dla mnie metafora życia jako sznura pereł, z których każda ma skazę. Ale chyba nawet bardziej przemawia do mnie obraz ostrych okruchów piasku, które – jeśli poświęcić im odpowiednio dużo uwagi – można z czasem zmienić w piękne perły. Sznur, który sami tworzymy i którym możemy się cieszyć.
Dokument bardzo prosty w warstwie wizualnej, a jednocześnie ujmująco prawdziwy. Widzimy zdzieranie kolejnych warstw filmowej metafory i blichtru w poszukiwaniu sedna – prawdy i radości życia. To pozbywanie się pokładów fikcji bardzo mi rezonuje z odrzucaniem kolejnych iluzji, jakie tworzymy na potrzeby swojego wizerunku dla świata.
Temat może wydawać się trudny lub nieciekawy: odnoszący sukcesy reżyser i producent rozmawia ze swoim terapeutą. Jednak już po chwili widać, że „coś tu nie gra”. Na ekranie odbywa się terapia samego terapeuty, a to, co braliśmy za prawdę, okazuje się iluzją. I ta nieprawdopodobna szczerość i otwartość po zdjęciu kolejnych masek…
Film proponuje proste, łatwe do zastosowania i zapamiętania narzędzia, pozwalające lepiej odnaleźć się w życiu. Jednym z nich jest wspomniany sznur pereł, innym, które szczególnie zapamiętałem – piramida. Jej podstawę stanowi zdrowie i akceptacja ciała, wyżej znajdują się relacje ze wspierającymi nas ludźmi, a na szczycie akceptacja samych siebie – takich, jakimi jesteśmy.
W pierwszym odruchu chciałem sięgnąć do bardziej złożonych modeli Brené Brown czy Tony’ego Schwarza, bo brakowało mi wiary w cel, wizji. Tak mam, dla mnie cel jest najważniejszy. Po chwili jednak Hill i Stutz doszli w swojej rozmowie i do tego tematu…
Serdecznie polecam ten film i proponuję nie zrażać się oficjalnymi recenzjami czy pierwszymi minutami, które zdają się dłużyć. Potem jest pięknie 🙂
Dokument, wyprodukowany przy współpracy z Netflix, jest dostępny na tej platformie. Można go też obejrzeć w innych serwisach pay-per-view, a nawet w CDA.

Link do zwiastuna : Stutz (film dostępny jest też w wersji polskiej, tylko polskiego zwiastuna nie znalazłem)
Recenzja w Gazecie.pl