Autora można lubić lub nie znosić, a i tak z zainteresowaniem przeczytać jego pamiętnik. Bardzo szczera opowieść o kulisach polityki europejskiej, o tym, jak godzić partykularne interesy, aby uzyskać konsensus w sprawach – wydawałoby się – pryncypialnych. Dla osób z mojego pokolenia to ciekawe spojrzenie „z zewnątrz” na Polskę tych niespokojnych czasów.
Szczerze
